Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2022

Jak nie urok to... (24)

Tydzień temu po wichurach jakie przeszły nad Polską zostaliśmy odcięci od prądu. Od soboty rano do poniedziałku popołudniu byliśmy bez prądu, bieżącej wody i ogrzewania. Temperatura w domu spadła do 15 stopni (dobrze że ani w dzień ani w nocy nie było mrozów). Dzieciaki, które już w piątek po tygodniu w przedszkolu zaczęły ciągać nosami, po weekendzie bez ogrzewania  miały już gile do pasa i oczywiście musiały zostać w domu. Do tego agresja Rosji na Ukrainę całkowicie rozwaliła mi głowę, bez przerwy przeglądam internety żeby być na bieżąco. Tydzień temu nie napisałem bloga bo, po tym jak znowu w naszym domu popłynął prąd musiałem ogarnąć dom. Do tego sporo czasu spędziłem nad projektem IT w firmie kolegi, a pozostały czas starałem się poświęcić na naukę programowania.  Mój drugi 12-tygodniowy plan legł w gruzach. Nawet przestałem notować ile czasu na co poświęcam. Chcę  sobie to wszystko przemyśleć. Wydaje mi się że powinienem zweryfikować dotychczasowe założenia i sposób działania. Co

Koniec ferii, bierz się do roboty (23)

Tydzień temu nie pisałem bloga bo i nie było o czym. Tak jak postanowiłem dałem sobie na luz i odpuściłem, bo z dwójką dzieci w domu nie było szans na realizowanie zadań i tylko niepotrzebnie bym się irytował. Zeszły tydzień dzieciaki były na feriach u dziadków i to miał być czas na nadrobienie strat, ale nie był. Po dość upojnym weekendzie u moich rodziców w poniedziałek czułem się bardzo źle i jedyne na co miałem siły to drobne domowe sprawunki. Zlałem wino, wyklarowałem nastaw, przygotowałem kolejny nastaw i ogarnąłem parę gratów w łazience. Po południu resztką sił pozakładałem wirtualne konta email na home.pl. Potrzebne mi jest to do współpracy z firmą kolegi, jednym z projektów jakie będę dla niego realizował jest przeniesienie niemal wszystkiego z home.pl na Microsoft i konfiguracja poczty, One Drive i Teams. Dlatego postanowiłem najpierw zrobić to wszystko na swoich domenach i próbnym okresie na Microsoft, tak żeby sprawdzić co możemy zrobić a czego się nie da. Wtorek znowu był